Śpię nieco dłużej niż średnia krajowa brutto, więc telefon przed godziną 9 rano jeśli nie jest jakiś fajny potrafi mnie zdenerwować.
Dzisiaj właśnie postanowił zadzwonić. Usłyszałem w słuchawce kobiecy głos, który jak twierdził dzwonił z Oręż. Czas się zbroić? -pomyślałem i przetarłem oczy.
Po chwili pani wyjaśniła, że dzwoni w sprawie abonamentu na internet w Orange, który kończy mi się za, prawie cztery miesiące i według tej pani jest stanowczo za drogi i ona dokona cudu taniości o ile zrobimy teraz mały myk pod tytułem - podpiszemy znowu jakąś lojalkę.
Normalnie powiedziałbym jej, że nie chcę, bo od półtora roku czekam z utęsknieniem na koniec i definitywne rozwiązanie tej umowy. Nie jest mi po prostu potrzebny już ten internet.
Jednakże sytuacja wymagała wyjaśnienia tej pani pewnej kwestii.
Dzwonicie do mnie już czwarty czy nawet piąty raz w tej sprawie w ciągu ostatnich trzech dni - powiedziałem lekko poirytowany. - Mówiłem, że nie chcę teraz rozmawiać o tym abonamencie. Zajmę się nim sam za trzy miesiące i proszę do mnie tyle nie wydzwaniać.
Zakładałem, że usłyszę jakieś może zakłopotanie i zapewnienie, że już ok, że będzie git i że się odpieprzą na jakiś czas. Ale nie, ależ skąd! Usłyszałem - kończy się panu umowa za 3 miesiące więc tych telefonów będzie co raz więcej, musi pan to zrozumieć.
Zrozumiałem - Chodziło jednak o oręż. Chcą wojny? Proszę bardzo.
Wiem, że "se mogę" ale wyrazić swoją opinię odmieniając elokwentnie słowo chuj czasem potrafię i nie powiem, poprawiło mi to nastrój. Gdzieś tam w tle, czasem przebijał się apel o więcej kultury ale w tej sprawie to raczej niech nękają telefonami kogoś bardziej opanowanego. Dziękuję.
1 komentarz:
oni dzwonią z jednego numeru? możesz zainstalować jakąś blacklistę a w nowym iOS ma być funkcja "nie przeszkadzaj" i dopiero jak ktoś 2 raz dzwoni to słychać dzwonek, reszta powiadomień też ukryta. ja bym tych ciuli z mbanku zablokował ale oni z zastrzeżonego dzwonią...
Prześlij komentarz